WARTO CHODZIĆ Z GŁOWĄ!

 

Najważniejsze jest by zacząć się ruszać. Ruch jest ożywczy. Nasz mózg go pragnie. Musimy przełamać początkowy opór, aby odkryć, że nasze ciało to kocha. Wtedy staje się to częścią naszego życia, coś, co robimy nie tylko dlatego, że jest dobre, ale również się dobrze po tym czujemy.

prof. Fred Gage Prezes Salk Institute for Biological Studies

Aktorka Grace Slattery powiedziała, że wiek to nie powód, żeby się zestarzeć. I miała rację. Zdrowie i kondycja mózgu, a także jego możliwości regeneracyjne i poznawcze zależą bardziej od naszego stylu życia, niż od wieku. Chociaż trudno w to uwierzyć, badania naukowe pokazują, że chodzenie naprawdę spowalnia i opóźnia procesy starzenia. I nie chodzi tylko o to, że aktywność fizyczna poprawia naszą kondycję, odporność i zdrowie.

Badania dr Freda Gage z Salk Institute w San Diego, wykazały, że niezależnie od tego, ile mamy lat, sami możemy ułatwiać, przyśpieszać i ulepszać naturalną zdolność neurogenezy czyli wytwarzania przez mózg komórek nerwowych i połączeń między nimi. Nawet w podeszłym wieku możemy mieć bardzo sprawny i zdrowy mózg. Neurogeneza zachodzi zwłaszcza w hipokampie, obszarze mózgu odpowiedzialnym m.in. za emocje, orientację przestrzenną, uczenie się i pamięć krótkotrwałą. Z wiekiem hipokamp kurczy się i funkcje, za które odpowiada, ulegają pogorszeniu, ale możemy spowolnić i opóźnić ten proces.

Cortright Brandt w książce „Neurogeneza – regeneracja mózgu” twierdzi, że robiąc to, co służy mózgowi, możemy zwiększyć neurogenezę nawet pięciokrotnie. W rezultacie możemy zwiększyć sprawność procesów poznawczych: myślenia, pamięci, uczenia się, koncentracji i kreatywności. Możemy czuć się lepiej i lepiej funkcjonować pomimo mijających lat.

Proces starzenia sięosób, które regularnie się ruszają i osób prowadzących siedzący tryb życia przebiega inaczej. Kiedy się ruszamy, dotleniamy mózg, który choć stanowi zaledwie 2 proc. masy naszego ciała, zużywa aż 20 proc. tlenu. Zamykając się w czterech ścianach i prowadząc siedzący, bierny tryb życia, dosłownie głodzimy mózg i przyśpieszamy jego starzenie.

Ćwiczenia aerobowe, angażujące całeciało i wymagające intensywnego ruchu, takie jak aerobik, bieganie, czy dynamiczne chodzenie, pobudzają i intensywnie dotleniają cały organizm. Oddychamy głębiej. Krew płynie szybciej. I o to chodzi. Aby nowe komórki mogły powstawać, mózg potrzebuje dużych ilości krwi, tlenu i substancji odżywczych. Dlatego proces neurogenezy wymaga zwiększonego dopływu krwi do mózgu. Badania pokazały, że ćwiczenia aerobowe są jednym z najskuteczniejszych sposobów zwiększenia neurogenezy. Zwłaszcza kiedy poruszamy nogami, dostarczamy do mózgu wyjątkowo duże ilości krwi i tlenu.

Wyjaśnienie tej zależności znajdziemyw artykule „Chodzenie i bieganie poprawia ukrwienie mózgu” zamieszczonym na stronie naukawpolsce.pap.pl. Badacze z New Mexico Highlands University (USA) na konferencji Experimental Biology 2017 w Chicago przedstawili wyniki badania, w którym wykazali, że nacisk stóp na podłoże występujący przy chodzeniu i bieganiu, wzbudza w tętnicach fale wsteczne, które po zsynchronizowaniu z tętnem, znacząco zwiększają dopływ krwi do mózgu. Naukowcy wykorzystali ultradźwięki do zmierzenia przepływu krwi w tętnicy szyjnej u 12 osób, które
stały albo chodziły z prędkością jednego metra na sekundę. Na podstawie średnicy tętnic szacowali ilość krwi pompowanej do mózgu. Badanie jednoznacznie wykazało, że podczas chodzenia jej dopływ był większy. Zdaniem autorów badania mózgowy przepływ krwi jest procesem dynamicznym i bezpośrednio zależnym od cyklicznego ciśnienia tętniczego powiązanego z falami wstecznymi, które są wzbudzane poprzez nacisk stóp na podłoże, np. kiedy chodzimy. Wcześniej
sądzono, że przepływ krwi do mózgu jest regulowany automatycznie i nie zależy od naszej aktywności.

Dzięki regularnemu chodzeniu lepiej śpimy, jesteśmy bardziejwypoczęci, mamy lepszą koncentracjęi pamięć, neurony w mózgu szybciej się odbudowują i lepiej działają. Wiadomo, że demencja ichoroba Alzheimera to częste przypadłości towarzyszące starzeniu się. Alzheimer’s Society UK (Brytyjskie Stowarzyszenie na Rzecz Walki z Chorobą Alzheimera) zaleca chodzenie pięć razy w tygodniu przez min. 30 minut, aby zmniejszyć ryzyko wczesnejdemencji i choroby Alzheimera.

Wszystkie opisane wyżejpozytywne zmiany zachodzą same – wystarczy iść. Jednak mózg podczas chodzenia nie pracuje na wysokich obrotach ale na jałowym biegu, dopóki nie ukierunkujemy i nie wykorzystamy w pełni jego zwiększonych możliwości i gotowości do pracy. Chodzenie to naturalny ruch całego ciała, który zostawia wolną głowę. I tylko od nas zależy czym ją wypełniamy podczas spacerów. Mózg jest silny w tym, w czym go codziennie trenujemy. A chodzenie wzmacnia i przyśpiesza efekty treningu umysłu.

Jeśli chodząc, jednocześnie wykonujemy ćwiczenia zwiększającefunkcje poznawcze, takie jak pamięć, myślenie, uczenie się, koncentracja i kreatywność, albo zmieniające emocje, odstresowujące i polepszające samopoczucie, połączenie aktywności fizycznej i umysłowej daje efekt synergii. Właśnie dlatego ćwiczenia wzmacniające i rozwijające mózg podczas chodzenia
dają tak spektakularne – szybsze i większe – rezultaty. Dzięki takim ćwiczeniom czujemy się dobrze, zachowujemy zdrowie, energię, witalność, sprawność ciała i umysłu oraz pogodę ducha i bez względu na wiek czujemy się młodo. Przykłady takich ćwiczeń, ciało – umysł, możnaznaleźć na blogu chodziociebie.com.

Paweł Ziółkowski, psycholog i zapalonychodziarz, autor książki „Fenomen chodzenia”